Blondie ciągutka

Dziś zamiast popularnego brownie, czyli brunetki mam dla Was blondynkę, czyli blondie. Ale cóż to jest za ciasto… Już sama nazwa jest obietnicą tego, co nas czeka – chrupiące, kruche na zewnątrz i ciągnące się niczym krówka ciągutka wewnątrz. Przez ilość dodatków do ciasta, jedząc odkrywamy ciągle nowe smaki – czekolady, orzechów, koksu i klasycznej krówki… a to wszystko ze słodyczą cukru, który nieco skarmelizował się podczas pieczenia. W takiej blondynce można zakochać się bez pamięci…

by Karolina Krawczyk

Blondie ciągutka

Drukuj
Czas przygotowania 20 minuty
Czas gotowania 50 minuty
Łączny czas 1 godzina 10 minuty
Ilość porcji 32 porcje
Kalorie 384 kcal

Składniki

  • 2 szklanki mąki
  • 3/4 łyżeczki „ proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 225 g miękkiego masła
  • 1,5 szklanki brązowego cukru
  • 1/2 szklanki białego cukru
  • 2 duże jajka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 szklanka czekoladowych kropelek do zapiekania
  • 1 szklanka krówek pokrojonych w kostkę
  • 1 szklanka grubo posiekanych orzechów włoskich
  • 1 szklanka wiórków kokosowych

Przygotowanie

  1. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 170 st. C. Blachę do ciasta smarujemy tłuszczem. Mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i sól mieszamy razem w misce.

  2. Mikserem ubijamy masło na średnich obrotach, aż będzie gładkie i kremowe. Dodajemy cukier brązowy i biały i ubijamy aż do całkowitego połączenia, około 3 minut. Następnie dodajemy pojedynczo jajka i ubijamy przez minutę po dodaniu każdego. Na koniec dodajemy ekstrakt waniliowy i ubijamy do połączenia składników.

  3. Zmniejszamy obroty miksera i dodajemy wymieszane w misce składniki suche, ubijając tak długo, aż masa się połączy w całość. Następnie dodajemy do ciasta czekoladę, krówki, orzechy i kokos i mieszamy wszystko za pomocą drewnianej lub silikonowej łopatki. Gotowe ciasto przekładamy na blachę i za pomocą łopatki wyrównujemy wierzch. (Krówki przed pokrojeniem w kostkę najlepiej włożyć na godzinę do zamrażalnika, wtedy łatwiej będzie nam je pokroić, ,zwłaszcza, gdy mają miękkie, ciągnące wnętrze).

  4. Ciasto pieczemy około 40-50 minut, do tzw. czystego patyczka. Ciasto powinno trochę odstawać od brzegów blachy, a wierzch powinien mieć miodowy kolor. Tak upieczone ciasta odstawiamy na 15 minut do wystygnięcia, a następnie wyciągamy z blachy na talerz lub inny stojak do całkowitego wystudzenia.

  5. Wystudzone ciasto kroimy na porcje.

Hit enter to search or ESC to close